Kiedy ogłaszaliśmy rozpoczęcie protestu, do Ministra Rolnictwa został wysłany list (Pismo do Ministra Rolnictwa w sprawie protestu), w którym kolejny raz podnosiliśmy sprawę obecnej sytuacji w Inspekcji Weterynaryjnej. Dodatkowo, kolejny raz prosiliśmy o wyznaczenie daty spotkania, którym moglibyśmy osobiście porozmawiać z Panem Ministrem. Dotychczas nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Skierowaliśmy więc kolejne pismo (Do MRIRW w sprawie lekceważenia spotkania)
Jan Krzysztof Ardanowski
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ul. Wspólna 30, 00-930 WarszawaW ostatnim czasie wszyscy z najwyższą uwagą wsłuchujemy się w Pańskie wypowiedzi. Rozumiemy, że rolnictwo to niezwykle ważny, może i najważniejszy pod kątem powiązań gospodarczo – społecznych obszar rynku. Jest mnóstwo zaniedbanych spraw, którymi trzeba się zająć, ponieważ mają one wpływ na budżet naszego kraju i nastroje wśród rolników. Niestety, z ogromnym żalem zauważamy również, że w wielu Pańskich wystąpieniach można odnaleźć bardziej lub mniej zawoalowaną krytykę działania służb weterynaryjnych. Mówił Pan Minister dziennikarzom o niewłaściwym działaniu służb kontrolnych w kwestii hodowli zwierząt futerkowych czy sposobu zwalczania afrykańskiego pomoru świń, poddawał Pan publicznie w wątpliwość profesjonalizm, odpowiedzialność pracowników Inspekcji Weterynaryjnej sugerując możliwość roznoszenia przez nich chorób zakaźnych zwierząt. Taki pogląd na sposób działania Inspekcji Weterynaryjnej, ukształtowany zapewne głównie na podstawie rozmów z przedstawicielami branży rolniczej, jest z naszej perspektywy niesprawiedliwy i wywołuje coraz większe kontrowersje wśród pracowników Inspekcji Weterynaryjnej. Niezmiennie wyczekujemy, kiedy uzna Pan za stosowne spotkać się z przedstawicielami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej tym bardziej, że chętnie i wielokrotnie spotyka się Pan Minister z osobami reprezentującymi różne strony społeczne. Czym można wytłumaczyć taką obojętność wobec naszego środowiska?
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Inspekcja Weterynaryjna jest dla Pana i Pańskich poprzedników przeszkodą w przeprowadzaniu spraw sprzyjających wymaganiom rolników. Zauważamy tu ewidentny konflikt interesów. Państwa nastawienie jest tym bardziej niezrozumiałe, że Inspekcja Weterynaryjna podlega Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi, z czego powinny wynikać zarówno obowiązki jak i przywileje. Ze smutkiem jednak obserwujemy, że ani razu nie wziął Pan w obronę jej pracowników, mimo że zdarzyły się sytuacje wymagające Pańskiej reakcji.
Nie wszystkie decyzje w sprawie Inspekcji Weterynaryjnej jest w stanie podjąć Minister Szymon Giżyński. Tymczasem wszelkie zagadnienia związane z naszą Służbą przekazuje Pan właśnie jemu.
Jak Panu Ministrowi zapewne wiadomo pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej w Polsce rozpoczęli protest. Rozumiemy, że do opinii publicznej i do władzy najlepiej przemawiają argumenty „siły i krzyku”, ale chcemy na początku spróbować bardziej cywilizowanych sposobów na dojście do porozumienia. Zatem zwracamy się do Pana o wyznaczenie terminu spotkania z przedstawicielami OZZPIW, podczas którego chcielibyśmy rzeczowo omówić wielokrotnie przekazywane Panu postulaty związku zawodowego pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.